Mikołajczak poza kadrą Stilonu
Wypożyczony z Legii do I-ligowego Stilonu Gorzów Radosław Mikołajczak znalazł się poza kadrą przeżywającego kłopoty finansowe klubu. Trener Stilonu jest niezadowolony z podejścia Mikołajczaka, który ostatnio odmówił wyjazdu na mecz do Wodzisławia. Stilon ma poważne problemy finansowe i nie jest pewne ukończenie sezonu przez zespół.
Mimo to piłkarze z Gorzowa na mecze jeżdżą, a na boisku prezentują się bardzo dobrze. "Z taką postawą, jaką prezentuje Mikołajczak, nie ma dla niego miejsca w GKP. Nie można postawić na zawodnika, który nie deklaruje walki w sytuacji, gdy jesteśmy na krawędzi między spadkiem a utrzymaniem. Po meczu z Odrą zapytałem go o potyczkę z GKS-em Katowice. Zawodnik powiedział, że boi się sobotniego spotkania i reakcji kibiców po jego odmowie wyjazdu do Wodzisławia. Zdecydowałem więc, żeby w ogóle nie usiadł na ławce rezerwowych. Z klubu go nie wygonię, ale jeśli znajdą się zespoły zainteresowane jego pozyskaniem, to nie będę czynił żadnych przeszkód w odejściu piłkarza" - powiedział trener Stilonu, Krzysztof Pawlak.
Niespełna 23-letni Mikołajczak występuje w pomocy. W obecnym sezonie rozegrał 21 meczów w barwach Stilonu i zdobył dwie bramki. Klub z Gorzowa ma 3 punkty przewagi nad strefą spadkową.
W kadrze Stilonu znajduje się także dwóch innych wypożyczonych z Legii zawodników - Adam Banasiak i Maciej Górski. Pierwszy z nich strzelił w ostatnim meczu z GKS-em bramkę na 2-0, a Górski rozegrał 90 minut.